Coke Live Music Festival to trzy magiczne dni, które pokazały jak bardzo jesteśmy oddanymi fanami i jak prężnie działa nasz FAN CLUB
Po ogłoszeniu formacji na festiwalu, od razu zabrałyśmy się do pracy. Było mnóstwo pomysłów, którym chciałyśmy nadać kształt 10 sierpnia 2013 roku. Jednak po długotrwałych dyskusjach uzgodniłyśmy trzy konkretne akcje koncertowe.
Najważniejszą z nich była akcja z kartkami. W skrócie: przygotowałyśmy transparent z napisem ‘ What Florence + the Machine Gave Me’. Miał on zawisnąć na barierkach w trakcie utworu ‘What The Water Gave Me’ . Wtedy fani mieli wyciągnąć swoje kartki z odpowiedzią na pytanie ‘ Co muzyka Florence + the Machine dała mi? ‘ . Więcej można przeczytać tutaj: KLIK
Kolejne akcje to wianki i brokat. Fani mieli przyjść na koncert z kwiecistymi koronami na głowach i brokatem na twarzy. Cała trasa Lungs charakteryzowała się właśnie tymi elementami, dlatego też uznałyśmy, że będzie to najlepszy moment na pokazanie Florence, że pamiętamy o początkach jej kariery.
Nasze przygotowania do Coke Live Music Festival rozpoczęły się zaraz po ogłoszeniu headlinera. Pisałyśmy do różnych portali z prośbą o udostępnienie informacji o naszych akcjach. Najpierw napisało o tym MTV na swoim twitterze, następnie portal Popheart, z którym współpracujemy, Universal Music Polska, portal cgm.pl oraz terazrock.pl. O naszych akcjach była również mowa na Onet.pl jak i w gazecie Krakowskiej oraz na portalu gazeta.pl i radiu ESKA.
Zostałyśmy zaproszone dzień przed festiwalem na teren Coke Live Music Festival, żeby pokazać banery, które zostały zaprojektowane przez Kaję Słojewską. Po uzgodnieniach z szefem festiwalu, ekipa filmowa poprosiła nas o nagranie krótkiej reklamy promującej festiwal, którą można zobaczyć tutaj:
Pierwszego dnia festiwalu rozmawiałyśmy z ludźmi i zachęcałyśmy ich do wzięcia udziału w naszych akcjach koncertowych oraz rozdawałyśmy ulotki promujące FAN CLUB. Fani Florence + the Machine nawet pierwszego dnia mieli wianki i brokat na policzkach. Dzięki temu mogliśmy się rozpoznać i wzbudzaliśmy zainteresowanie innych festiwalowiczów.
Drugi dzień festiwalu spędziłyśmy na malowaniu twarzy fanów brokatem i oczekiwaniu na Florence i jej Maszynę. Wtedy zostaliśmy rozpoznani przez ekipę filmową i dzięki temu można nas zobaczyć na tym nagraniu:
Informacje o naszych akcjach odbiły się szerokim echem, dzięki czemu na festiwalu pojawiło się kilka tysięcy osób w wiankach oraz z brokatem na twarzy.
Przed koncertem zostałyśmy zaproszone na backstage, z którego relacja jest dostępna pod tym adresem: KLIK
Dałyśmy Florence i Maszynie prezent, który tworzyła jedna z naszych adminek pół roku. Był to album prosto z Florencji, ręcznie robiony, skórzany. Więcej o albumie możecie przeczytać tu: KLIK
Album zawierał prace artystyczne fanów oraz listy i zdjęcia. Florence i Maszyna byli zachwyceni prezentem, a więcej o tym można poczytać w relacji z backstage.
Akcje koncertowe można śmiało zaliczyć do bardzo udanych, gdyż Florence i cały zespół był pod ogromnym wrażeniem o czym świadczą łzy wzruszenia i słowa samej frontwoman: You guys are so incredible! And my face is covered in glitter! But we’re… we’ve been taking a bit time out, not playing shows, but we wanted to come to Poland, because we haven’t been here since Lungs . And we know, you’ve been such amazing fans, and so hugely supportive of Lungs and Ceremonials. And we literally just wanted to thank you so much Poland! Because last time we came here we were in Warsaw and it was a tiny venue but I remember that gig so well, because never in my life we’ve fell in audience like here, in Poland. You seem to love music so much and we feel that and you’re honestly… we knew, we had to come and play here because we knew that you guys are THE BEST AUDIENCE IN THE WORLD ! Thank you Poland!
Oklaski zespołu jak i ukłon samej Florence świadczy tylko i wyłącznie o tym, że zespół był pod ogromnym wrażeniem i teraz chętniej będą odwiedzać nasz kraj.
Translation: Daniel Wdowicz